- O, cześć. Byłeś u tego psychoanalityka?
- Byłem.
- No i co, nie moczysz się?
- Moczę. Ale teraz jestem z tego dumny.
Przychodzi żaba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Nie kumam.
- Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera
Jak lekarze żegnają się ze swoimi pacjentami?
Okulista - "Do zobaczenia"
Laryngolog - "Do usłyszenia"
Ginekolog - "Jeszcze do pani zajrzę"
Pacjent pyta się lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.
Offline
Do lekarza przychodzi Polak, Chińczyk i Murzyn. Lekarz mówi do Polaka
- Ty masz białaczkę
Do Chińczyka:
- Ty masz zółtaczkę
Do murzyna
- A ty górnik jak idziesz do lekarza to się najpierw umyj
Na polowaniu zdarzył się wypadek. Ofiarę odwieziono do pobliskiego szpitala.
-Panie doktorze, będzie żył?
-Ten postrzał w tyłek to może i by przeżył, ale czemu żeście go wypatroszyli?!
Przychodzi facet do lekarza i mówi, że ogólnie źle się czuje. Doktor poddał go całej serii badań, po czym oświadcza.
-Wie pan co? W tej chwili nie mogę dokładnie stwierdzić, co panu dolega, ale myślę, że to przez alkohol.
-Ojej, to ja może przyjdę, jak pan wytrzeźwieje?!
Pacjent skarży się lekarzowi:
-Panie doktorze, nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic!
-Też bym nie usnął jakbym się tak wiercił.
Offline
Doktor mówi do pacjenta:
- No no, jest Pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też Pan chyba nie ma problemów?
- Cóż... Tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z Pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
- Niby tak, ale Pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii.
Offline